Cztery kroki życia duchowego
Nie widzisz sensu swojego życia? Wszystko jest ci obojętne? Chcesz być wierzący, ale nie wiesz jak? Jezus daje dziś tobie propozycje nie do odrzucenia! Jaką? Przeczytaj i przekonaj się sam.
Przed nami kolejny Wielki Post. Pewnie jak wiele poprzednich szybko minie bez większego echa i nie pozostawi śladu w twojej duchowości. A może w tym roku będzie inaczej? Może to będzie ten właśnie czas, który odmieni twoje życie? Może wreszcie odkryjesz sens swojego istnienia? Przedstawiam ci cztery kroki dobrej nowiny. Nie przegap tej szansy.
Pierwszy: Bóg miłuje ciebie i ma dla twojego życia wspaniały plan
Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3, 16). Nie wiem, jakie masz doświadczenie miłości, z jakiej rodziny pochodzisz, jakich trudności doświadczyłeś w życiu. Nie znam twoich problemów i rozterek. Nawet jeśli czujesz się niekochany, odrzucony, nieakceptowany, to wiedz, że jest ktoś, kto cię bardzo kocha i nigdy nie przestanie w ciebie wierzyć. Tym Kimś jest Jezus Chrystus, który w każdej chwili szepcze ci do ucha: kocham cię. Musisz też wiedzieć, że ma On dla ciebie wspaniały plan. Już tu, na ziemi chce, abyś był szczęśliwy. Pamiętaj jednak, że w swojej miłości dał ci możliwość wyboru, nie zmusza nikogo. Delikatnie prosi: jeśli chcesz… Odpowiedz Mu. Nie mów, że masz jeszcze czas. Odpowiedz dzisiaj, teraz! Pozwól Jezusowi się pokochać. Zobaczysz, że jeśli otworzysz się na Jego miłość, twoje życie się zmieni.
Drugi: Uznaj prawdę o sobie: jestem grzesznikiem!
Wszyscy bowiem zgrzeszyli (Rz 3, 23). Każdy z nas został stworzony do wspólnoty z Bogiem. Niestety, człowiek wybierając własną drogę życia, zerwał przyjaźń ze Stworzycielem. Ta samowola i bunt przeciwko Bożej miłości to grzech. Taki jest każdy z nas. Nikt z nas nie jest lepszy. Nie ma sensu się oszukiwać i udawać świętoszka. Możesz długo się przed tym bronić, zagłuszać sumienie, ale prawda jest tylko jedna. Jestem grzesznikiem. Przez mój grzech zrywam wspólnotę z kochającym Bogiem, więcej, każdy mój grzech również rani innych ludzi i oddalam się także od nich. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć (Rz 3, 23). Nie chodzi o śmierć fizyczną, lecz duchową, kiedy popełniam grzech ciężki, staję się chodzącym duchowym trupem. Stań w prawdzie przed sobą. Tylko jeśli uznasz prawdę o własnej grzeszności, będziesz mógł zrobić kolejny krok w życiu duchowym.
Trzeci: Jezus Chrystus jest jedynym rozwiązaniem.
Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami (Rz 5, 8). Wielokrotnie spoglądasz na krzyż. Czy zdajesz sobie sprawę, że to narzędzie zbrodni, które dla niektórych jest głupstwem i hańbą, stało się dla ciebie jedynym rozwiązaniem? To Chrystus dla ciebie umiera, aby dać ci nowe życie, bo cię bardzo kocha. Nie ma innej drogi, nie ma innego rozwiązania. To Jezus Chrystus jest twoim Zbawicielem, jedyną szansą. Oddaj Jezusowi całą twoją grzeszność, zrzuć na Niego ciężar swojego grzechu. Tylko Jezus jest drogą, prawdą i życiem, tylko przez Niego możesz poznać Ojca (por. J 14, 6). Bóg przez posłanie swojego Syna przerzucił pomost nad przepaścią, która dzieliła nas od Niego. Przez zmartwychwstanie zwyciężył śmierć, grzech, szatana. Zło nie ma już nad tobą władzy. Możesz oprzeć się pokusom. Chrystus jest i nie pozwoli, byś na nowo pogrążył się w bagnie grzechu.
Czwarty: Przyjęcie Jezusa jako swojego Zbawiciela i Pana
A wszystkim, którzy Go przyjęli, tym, którzy wierzą w imię Jego, dał moc, aby się stali dziećmi Bożymi (J 1, 12). Teraz, kiedy już poznałeś, że Jezus cię kocha, że z miłości oddał swoje życie dla ciebie, nie pozostaje ci nic innego, jak uznać Jezusa Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela. Przyjęcie Chrystusa to odwrócenie się od własnego ja, egoizmu grzechu, zaproszenie Jezusa do swojego wnętrza, aby stał się Królem całego twojego życia. Chrystus puka do drzwi twojego serca: Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną (Ap 3, 20). Nie zwlekaj! Otwórz drzwi Jezusowi! W chwili, kiedy na serio uznasz w Jezusie swego Pana, nie w religijnym uniesieniu, lecz w prawdziwym akcie wiary, na pewno pojawi się w twoim życiu wiele zmian. Zaczniesz wielką przygodę, do której Bóg cię powołał, abyś był szczęśliwy na zawsze, już tu na ziemi, a potem w niebie.
Co dalej?
Przeszedłeś cztery kroki dobrej nowiny. Ich rezultatem jest świadoma wiara. Jednak nie możesz na tym poprzestać. Musisz swoją żywą wiarę wzmacniać i rozwijać każdego dnia. Jak? Oto kilka wskazówek: codziennie spotykaj się z Bogiem na modlitwie, czytaj Pismo Święte, zaufaj Bogu i pozwól się prowadzić zgodnie z Jego wolą, otwórz się na działanie Ducha Świętego, dawaj świadectwo o Chrystusie swoim życiem. Czas Wielkiego Postu to czas od Boga dla ciebie. Może to twoja ostatnia szansa? Nie przegap jej.
Mirosław Klak